Sunday, May 19, 2013
Medytacja33> Słowo Boże do medytacji - J 14, 23-28
Odpowiedział mu
Jezus: Jeśli ktoś Mnie miłuje, zachowuje moją naukę. Dlatego Ojciec mój
również go umiłuje; przyjdziemy do niego i będziemy w nim przebywać.
(24) Kto Mnie nie miłuje, nie zachowuje
mojej nauki. Nauka zaś, którą ode Mnie słyszycie, nie jest moja, lecz
Tego, który Mnie posłał Ojca.
(25) Powiedziałem wam to, dopóki jeszcze przebywam wśród was.
(26) A Pocieszyciel, Duch Święty, którego
Ojciec ześle wam w imię moje, On nauczy was wszystkiego i przypomni wam
wszystko, co tylko wam powiedziałem.
(27) Pokój zostawiam wam, mój pokój daję wam. Daję wam nie tak, jak świat go daje. Nie trwóżcie się i nie lękajcie.
(28) Słyszeliście już, jak wam
powiedziałem, że odchodzę i że potem znów przyjdę do was. Gdybyście Mnie
miłowali, radowalibyście się, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest
ode Mnie.
Medytacja 33>W La Storta, podczas wędrówki do Rzymu Ignacy otrzymuje wielką łaskę.
"Szli
do Rzymu podzieleni na trzy lub cztery grupy. Pielgrzym szedł z Favrem i
Laynezem i podczas tej drogi Bóg szczególnie go nawiedził. Po przyjęciu święceń
kapłańskich postanowił, że przez rok nie będzie odprawiał Mszy św.
przygotowując się (do niej) i prosząc Matkę Najświętszą, aby go chciała
przyłączyć do swego Syna. Pewnego dnia gdy był w pewnym kościele o kilka mil od
Rzymu i modlił się, poczuł taką zmianę w duszy i ujrzał z taką wielką
jasnością, że Bóg Ojciec przyłączył go do swego Syna Jezusa Chrystusa, że nie
odważyłby się nigdy wątpić o tym, że Bóg Ojciec przyłączył go do Swego
Syna". (Autob. 96)
Na nowo zabierają się do
podróżowania do Rzymu, dlatego że Papież Paweł III powie im co mają robić. Mogą
być posłani przez Papieża na misje na cały świat.
Podczas tej wędrówki Chrystus
wychodzi na spotkanie Pielgrzyma: podczas przystanku w La Storta w kapliczce w
czasie modlitwy Ignacy słyszy głos: "Będę dla was łaskawy w Rzymie".
Tajemnicza mowa boga w intymności serca. Ignacy był tak usposobiony, że
"zachowując czystość stałą serca", ukierunkowując myśl i pragnienie ku
Bogu, prosząc jednocześnie o tę łaskę intymności z Bogiem; prosił wytrwale
przez pośrednictwo Maryi, Matki Boga i ludzi. Poprzez Maryję postępował ku
Chrystusowi a przez Chrystusa do Ojca.
Pytania
dotyczące twojego życia.
1.
Jakie miejsce zajmuje Maryja w twoim życiu? Czy lubisz modlić się do Niej?
2.
Czy przyjmujesz dar intymności z Panem, prosząc Go o to poważnie na modlitwie,
wyraźnie Go szukając?
3.
Czy istnieje coś lub ktoś, co przeszkadza ci w wyraźnym
oddaniu
się Panu?
4.
Do kogo zwracasz się w modlitwie w sposób spontaniczny: do Chrystusa, do Ojca
czy do Ducha Świętego? Czy wtedy o tym myślisz?
Memento
"Kochać Boga to pomagać Mu na
tyle, ile to możliwe. To jest wartością tej miłości". (Życie św.Ignacego,
Bartoli, IV,26 s.332)
Słowo
Boże do medytacji - J 14, 23-28
Friday, May 3, 2013
Medytacja32>Słowo Boże do medytacji - J 13,1-16
Zbliżało się święto Paschy. Jezus wiedział, że
nadeszła już godzina Jego przejścia z tego świata do Ojca. Zawsze
miłował tych, którzy zostali w świecie, i pragnął miłować ich do samego
końca.
(2) A podczas wieczerzy, gdy szatan wstąpił już w serce Judasza Iskarioty, syna Szymona, z pokusą, żeby Go wydać,
(3) wtedy On, widząc, że Ojciec dał Mu wszystko w ręce oraz że od Boga wyszedł i do Boga wraca,
(4) wstał od stołu, złożył swe szaty, wziął prześcieradło i przepasał się nim.
(5) Potem napełnił naczynie wodą, zaczął umywać uczniom nogi i ocierać je prześcieradłem, którym był przepasany.
(6) Gdy zbliżył się do Szymona Piotra, ten rzekł do Niego: Panie, Ty chcesz mi umyć nogi?
(7) A Jezus na to: Tego, co ja teraz czynię, ty na razie nie rozumiesz, zrozumiesz to jednak później.
(8) Rzekł do Niego Piotr: Ależ nie,
Panie! Ty mi nigdy nie będziesz umywał nóg. Lecz Jezus odpowiedział mu:
Jeśli cię nie umyję, nie będziesz miał nic wspólnego ze Mną.
(9) Tedy rzekł do Niego Szymon Piotr: Panie, [umyj mi] nie tylko moje nogi, ale i ręce, i głowę.
(10) A Jezus na to: Kto jest już po
kąpieli, temu wystarczy, że umyje sobie tylko nogi, bo cały jest czysty.
Wy też jesteście czyści, ale nie wszyscy.
(11) Wiedział bowiem, kto Go miał wydać, i dlatego mówił: Nie wszyscy jesteście czyści.
(12) Kiedy już umył im nogi, znów
przywdział swoje szaty, wrócił na swoje miejsce przy stole i zapytał
ich: Czy wiecie, co oznacza to, co wam uczyniłem?
(13) Wy nazywacie Mnie Nauczycielem i Panem. Dobrze mówicie, bo jestem nim.
(14) Jeżeli wobec tego Ja, Pan i Nauczyciel wasz, umyłem wam nogi, to czyż wy nie powinniście sobie również nawzajem nóg umywać?
(15) Zostawiłem wam przykład, żebyście sobie nawzajem to czynili, co Ja wam uczyniłem.
(16) Zaprawdę, zaprawdę mówię wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posyła.
Medytacja32>W Wenecji Ignacy spotyka swych towarzyszy.
"W
Wenecji miał Pielgrzym do zniesienia jeszcze inne prześladowania, ponieważ było
tam dość ludzi, którzy twierdzili, że został on w Hiszpanii i w Paryżu spalony
na stosie "in effigie". Sprawa zaszła tak daleko, że przeprowadzono
proces, a wyrok wypadł na korzyść Pielgrzyma. Dziewięciu jego towarzyszy
przybyło do Wenecji z początkiem roku 1537. Tu podzielili się na grupki, ażeby
służyć w różnych szpitalach. po dwóch lub trzech miesiącach udali się wszyscy
do Rzymu, aby otrzymać błogosławieństwo na podróż do Jerozolimy; tylko
Pielgrzym nie poszedł a to z powodu obawy przed doktorem Ortizem i
nowomianowanym kardynałem Teatynem. Towarzysze wrócili z Rzymu niosąc przekaz
na 200 lub 300 dukatów, które im dano jako jałmużnę na przejezd do Jerozolimy.
Oni jednak nie chcieli ich wziąć, chyba tylko w formie przekazu. W Wenecji ci,
co nie byli kapłanami, otrzymali święcenia kapłańskie". (Autob. 93)
Po prześladowaniu zwycięża prawda.
Sentencja we wszystkim jest pomyślna dla Pielgrzyma. Dziewięciu
"przyjaciół" w Panu przybywa do Wenecji, gdzie są przyjęci przez
Ignacego z wielką radością. Więcej niż dwa miesiące pracują oni służąc chorym i
biednym w szpitalach. To jest ćwiczenie się w pokorze, które pomaga w stawaniu
się pokornym. Jeden z nich, Laynez, który będzie drugim generałem Towarzystwa
opisuje te wydarzenia tak: "Pięciu z towarzyszy było w szpitalu dla
nieuleczalnie chorych, innych pięciu u św. Jana i Pawła. Pozostawiliśmy studia,
aby ćwiczyć się w służbie biednym. Magister Favre udzielał się szczególnie w
spowiadaniu; Magister franciszek Ksawery wyróżniał się w żarliwości, miłości
miłosiernej i zwyciężaniu samego siebie: zdarzało mu się znosić nieuczciwość
chorych, aby przezwyciężyć siebie". Również towarzysze uczą się pokory i
przygotowują się, aby być autentycznymi uczniami Chrystusa: " uczcie się
ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem" (por.Mt 11,29)
Pytania
dotyczące twojego życia.
1.
Co planujesz odnośnie twoich studiów?
2.
Czy wprawiasz się już w tym, co będzie treścią twojego życia w przyszłości? W
czym na przykład?
3.
Jakie miejsce mają biedni w twoim życiu? Jak dalece współuczestniczysz w ich
życiu? Czy służysz im?
4.
Co myślisz o kapłaństwie?
Memento
Ignacy napisał do swego brata:
"Czyń wiele dobrego biednym, sierotom, potrzebującym. Ten, dla kogo Bóg
był tak hojny, nie powinien być skąpy". (Paryż, czerwiec 1532)
Słowo
Boże do medytacji - J 13,1-16
Subscribe to:
Posts (Atom)