Monday, May 7, 2012

Po jakich słowach poznać człowieka Ćwiczeń?

Św. Ignacy w swoich Ćwiczeniach uczy nas ukochania naszej codzienności ze względu na obecność w niej Boga. Wskazuje na warunki możliwości odnajdywania Boga w codzienności: uporządkowane, wolne od kompleksów serce, zdolność spokojnego dystansu wobec własnych uczuć, reakcji i marzeń. Dlatego św. Ignacy stwierdza, że Ćwiczenia duchowne mają na celu "uporządkowanie swego życia, tak by nie ulegać jakiemukolwiek nieuporządkowanemu przywiązaniu" (Ćd 21). W Ćwiczeniach znajdujemy charakterystyczne dla duchowości ignacjańskiej sformułowania zasad dotyczących realizacji obietnicy znajdowania Boga we wszystkich rzeczach. Św. Ignacy stwierdza: "Człowiek powinien ich [rzeczy stworzonych] w takim stopniu używać, w jakim go wspomagają w zmierzaniu do jego celu [tj. wielbienia, czczenia i służenia Bogu], a w takim stopniu powinien się ich pozbywać, w jakim mu w dążeniu do celu przeszkadzają" (Ćd 23). Jest to słynna zasada "tyle, o ile" (tantum quantum), która zostaje wzmocniona przez tzw. świętą obojętność: "Chodzi o to, byśmy ze swej strony nie pragnęli bardziej zdrowia niż choroby, bogactwa niż ubóstwa, szacunku niż pogardy, życia długiego niż krótkiego; i - co za tym idzie - byśmy spośród wszystkich pozostałych rzeczy pragnęli tylko tego i to tylko wybierali, co nas bardziej prowadzi do celu, dla którego zostaliśmy stworzeni" (Ćd 23). Charakterystyczna dla ignacjańskiego języka "obojętność" nie jest jakąś dewocyjną apatią, ale ewangeliczną wolnością ludzi "ubogich w duchu". Pozwala ona nie popadać z jednej strony w zgubny spirytualizm, a z drugiej, w materializm. Sobór Watykański II tak opisuje to, co św. Ignacy wyraził słowem "obojętność": "Człowiek jednak może zwracać się do dobra tylko w sposób wolny. (...) Bóg bowiem zechciał człowieka pozostawić w ręku rady jego, żeby Stworzyciela swego szukał z własnej ochoty i Jego się trzymając, dobrowolnie dochodził do pełnej i błogosławionej doskonałości. Tak więc godność człowieka wymaga, aby działał ze świadomego i wolnego wyboru, to znaczy osobowo, od wewnątrz poruszony i naprowadzony, a nie pod wpływem ślepego popędu wewnętrznego lub też zgoła przymusu zewnętrznego" (KDK, 17).

Wolność ludzka została jednak zraniona grzechem, stąd konieczność konfrontacji z tą ciemną stroną ludzkiej egzystencji, co św. Ignacy czyni w sposób sobie właściwy, aczkolwiek nieodbiegający zbytnio od znanej mu tradycji Kościoła. Rozważanie grzechu aniołów, pierwszych rodziców, śmiertelnego grzechu jakiegoś człowieka, grzechów własnych, a także rozmyślanie o piekle i praktyka rachunku sumienia są środkami prowadzącymi do uświadomienia sobie brzydoty i śmiercionośnej mocy grzechu oraz potrzeby zbawienia. Charakterystyczne dla ignacjańskiej walki z grzechem jest wyrażenie agere contra, czyli "działać przeciwko" (przeciwdziałać). Chodzi o to, aby znać swoje słabości oraz grzechy, i świadomie wybierać to, co jest im przeciwne i co umożliwia łasce Bożej okazywać swoją moc.

Każda autentyczna duchowość chrześcijańska musi pomagać w dokonywaniu właściwych wyborów życiowych. Znajdowanie Boga w swoim konkretnym życiu winno przecież owocować podejmowaniem decyzji. W Ćwiczeniach duchownych św. Ignacy zaprasza do dokonania wyboru poprzez trzy kluczowe rozmyślania: "O dwóch sztandarach", "O trzech parach ludzi" i "O trzech stopniach pokory". W pierwszym rozmyślaniu
św. Ignacy nawiązuje do klasycznego tematu dwóch miast, z których jedno jest miastem Chrystusa, drugie Lucyfera. Chodzi tutaj o jasne opowiedzenie się na zasadzie "out-out". Dokonanie wyboru Jezusa Chrystusa nie może być jednak czysto werbalne, stąd Autor Ćwiczeń proponuje rozmyślanie "O trzech parach ludzi", z których dopiero trzecia podejmuje odpowiednie środki do osiągnięcia celu, jakim jest służenie pod sztandarem Chrystusa. Dwie pozostałe w mniejszym lub większym stopniu postępują według zasady: "Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek". Św. Ignacy chce przygotować rekolektanta do postawy, którą cztery wieki później Sobór Watykański II wyraził następująco: "Usiłujemy tedy we wszystkim podobać się Panu (por. 2 Kor 5, 9) i przyoblekamy się w zbroję Bożą, abyśmy mogli się ostać przeciw zasadzkom diabelskim i stawić opór w złym dniu (por. Ef 6, 11-13)" (KK, 48). Rozważanie o trzech stopniach pokory ukazuje natomiast konsekwencje podążania za Chrystusem. Najwyższy stopień pokory polega bowiem na tym, że "jeśli będzie równa chwała i cześć Bożego Majestatu, żeby lepiej naśladować Chrystusa, naszego Pana, i bardziej być do Niego podobnym, chce wybrać raczej ubóstwo z Chrystusem ubogim niż bogactwo, raczej zniewagi z Chrystusem pełnym zniewag niż zaszczyty" (Ćd 167). Choć do zbawienia wystarczy pierwszy stopień pokory, czyli unikanie za wszelką cenę grzechu śmiertelnego, to św. Ignacy ukazuje rekolektantowi "więcej" (magis). "Więcej" to kolejne słowo charakterystyczne dla duchowości ignacjańskiej. Oznacza "programowe" wychodzenie ponad przeciętność, przy czym nie wypływa ono z wygórowanych ambicji, ale ze świadomości, iż nie można stawiać barier hojności odpowiadając na nieograniczoną miłość Boga.

Pochwała duchowości Ćwiczeń


Wielkość i aktualność duchowości Ćwiczeń św. Ignacego polega na tym, że jest to duchowość w pełni chrześcijańska, to znaczy zawierająca wszystkie podstawowe elementy spotkania Boga z człowiekiem w Jezusie Chrystusie. Niektóre inne duchowości koncentrują się niekiedy na tym, co drugorzędne lub nawet przemijające w historii chrześcijaństwa. Ignacemu udało się zebrać w lapidarnej i oryginalnie uporządkowanej formie to, co jest istotne i fundamentalne dla życia Ewangelią. W tym sensie duchowość ignacjańska jest rzeczywiście uniwersalna. Ponadto Ćwiczenia odwołują się w sposób harmonijny do wszystkich władz człowieka: umysłu, woli, pamięci i uczuć. Trudno jednak twierdzić, że to wszystko zdecydowanie odróżnia duchowość Ćwiczeń od innych wielkich duchowości. Nie brak jest przecież nieignacjańskich duchowości, którym również udało się w genialny sposób przekazać chrześcijańskiego ducha konkretnemu człowiekowi we wszystkich jego wymiarach. Tym, co wyróżnia duchowość Ćwiczeń, jest metoda oraz takie, a nie inne połączenia uniwersalnego ducha Ewangelii ze słowem - a w konsekwencji - ciałem. Bo czyż można wyobrazić sobie życie duchowością Ćwiczeń bez "kontemplacji w działaniu", tantum quantum, "świętej obojętności", "dwóch sztandarów", "strapienia-pocieszenia", "czucia z Kościołem", "kolokwium pod krzyżem", "kontemplacji Ad amorem"...? To poprzez te i inne słowa-klucze ludzie ukształtowani w szkole Ćwiczeń otwierają się na całe bogactwo chrześcijańskiej duchowości i... rozpoznają się nawzajem.

No comments:

Post a Comment