3.
Wybór właściwego ukierunkowania swojego życia
"Doświadczenie doprowadziło go
do zrozumienia, że jedne myśli czyniły go smutnym, inne zaś radosnym. I tak
powoli doszedł do poznania różnicy duchów, które w nim działały - jednego
szatańskiego, drugiego Bożego" (Autob.8). "Uzyskawszy niemałe światło
z tego doświadczenia zaczął więcej rozmyślać o swoim przeszłym życiu i o tym,
jaki wielki ciążył na nim obowiązek pokutowania za nie " (Autob.9).
Ignacy patrzy z okna swojego pokoju,
podziwia krajobraz i swoją wyobraźnią wzlatuje do utraty tego co w przeszłości:
złudzeń, deprawacji, poszukiwania dyplomu, okazywania szacunku i bycia
szanowanym, aparycja doskonałego żołnierza. To są wszystko ideały prowadzące do
życia powierzchownego bez przyszłości.
Ignacy całymi godzinami oddaje się
lekturze i medytacjom. Sam Jezus przychodzi mu na spotkanie. On i Jego Duch
przemieniają go i "spalają", pragną jego przemiany i nawrócenia na
drodze "pielgrzymowania" ku nowemu. Ignacy w duchu odpowiedzialności
przyjmuje te różnorodne myśli. Bierze pod uwagę zarówno te, które przynoszą strapienie
jak i te, które są przyczyną radości. Rozpoczyna zgłębiać i analizować
wszystkie te myśli, dokonując bilansu swojego osądu pragnień dobrych i złych.
Konkluzja: musi pokutować. Jest
człowiekiem prawym. Jego szlachetność ożywia się. Łaska Boża przemienia go i
obdarowywuje go pragnieniem pojednania się z Bogiem, ludźmi i samym sobą.
Pytania
dotyczące twojego życia:
1.
Jak reagujesz na pojawiające się w tobie pragnienia bogacenia się, honorów i
zachłannego zdobywania wiedzy? Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się nad tym?
2.
Czy spostrzegłeś już w sobie istnienie dobrych pragnień, które przynoszą ci
radość? Które z nich częściej powracają?
3.
Czy odnajdujesz w sobie skłonności do dóbr materialnych, czy wprost
zachłanność, które krępują cię wewnętrznie i powodują strapienie?
4.
Czy odnajdujesz Chrystusa w swej wewnętrznej "pielgrzymce", przez
rozmyślanie i "lekturę duchową" wydarzeń twego życia?
Memento
"W każdym dobrym wyborze,
jeżeli chodzi o nas samych, oko naszej intencji winno być proste /por. Mt 6,22
i Łk 11,34/, wpatrzone jedynie w cel, dla którego jestem stworzony, a
mianowicie dla chwały Boga, Pana naszego, i dla zbawienia mej duszy. I dlatego
cokolwiek wybieram, powinno być pomocne do tego celu, dla którego jestem
stworzony. Nie trzeba bowiem podporządkowywać i naciągać celu do środków, ale
środki do celu" (C.D. 169).
Słowo
Boże do medytacji - Mt 4,1-11
(1) Duch zaprowadził kiedyś Jezusa na pustynię, aby był poddany kuszeniu przez szatana.
(2) Poszcząc tam przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy, począł Jezus odczuwać głód.
(3) Zbliżył się wtedy do Niego kusiciel i
powiedział Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rozkaż tym kamieniom, żeby się
zamieniły w chleby.
(4) Lecz On mu odpowiedział: Napisane jest: Człowiek żyje nie samym chlebem, lecz wszelkim słowem, które pochodzi z ust Boga.
(5) Wtedy zaprowadził Go diabeł do Miasta Świętego, umieścił Go na szczycie świątyni
(6) i powiedział Mu: Jeśli jesteś Synem
Bożym, rzuć się na dół; napisane jest przecież: Dla Ciebie wyda On
rozkaz swoim aniołom i będą Cię nosili na rękach, abyś nie zranił swej
stopy o jakiś kamień.
(7) A Jezus odpowiedział: Jest także napisane: Nie będziesz kusił Pana, Boga twego.
(8) Jeszcze raz przystąpił do Niego
diabeł i zaprowadził Go na bardzo wysoką górę; pokazał Mu wszystkie
królestwa tego świata z całym ich blaskiem
(9) i powiedział Mu: Dam Ci to wszystko, jeśli tylko upadłszy złożysz mi hołd.
(10) Wtedy Jezus odpowiedział: Odejdź
precz, szatanie! Jest bowiem napisane: Ty będziesz składał hołdy Panu,
Bogu twemu, i tylko Jemu będziesz cześć oddawał
(11) Wówczas dopiero diabeł Go opuścił, a zbliżyli się aniołowie i służyli Mu.
No comments:
Post a Comment