"Ponieważ
bardzo lubił te książki, przyszło mu na myśl, aby krótko notować ważniejsze
rzeczy z życia Chrystusa i świętych. Zabrał się bardzo pilnie do pisania
książki (ponieważ teraz zaczynał wstawać i trochę chodzić po domu) czerwonym
atramentem słowa Chrystusa, niebieskim atramentem słowa Matki Bożej, na gładkim
i liniowanym papierze, czytelnym pismem, ponieważ on był bardzo dobrym
pisarzem. Część czasu spędzał na pisaniu, a część na modlitwie. Największą
pociechą jakiej doświadczał było patrzenie na niebo i gwiazdy, co czynił często
i długo, ponieważ wtedy czuł w sobie silny impuls, aby służyć Bogu. Często
myślał o swoim zamiarze i pragnął być zupełnie zdrowym, tak aby mógł podjąć
swoją drogę". (Autob. 11)
Czytać bez pisania to znaczy
zapominać. Ignacy nie tylko czytał, ale chciał iść głębiej, czytać, rozmyślać,
streszczać i w ten sposób przyswajać i smakować to, co czytał. On wchodził w
dialog ze sobą i z Bogiem. "Część jego czasu była poświęcona na pisanie, a
część na modlitwie". To był jego sposób patrzenia na życie, osądzania go i
przygotowania się na podjęcie najkrótszej drogi, by osiągnąć Boga. I to była
"kontemplacja w działaniu". "Słowa Chrystusa czerwonym
atramentem"- kolor krwi życia.
"Słowa
Matki Bożej niebieskim atramentem"- kolor nieba i gwiazd.
"Czytelnym
pismem"- starannie, możliwie jak najlepiej - takim typem człowieka był on
po swym nawróceniu. Jego charakter pisma wyrażał jego życie - robić nawet
najmniej ważne rzeczy możliwie jak najlepiej, ponieważ wszystko jest wielkie i
ważne w oczach Boga, który widzi wszystko. Niebo i gwiazdy patrzyły na niego,
człowieka bez znaczenia. Ale niebo i gwiazdy dawały mu także "bardzo silny
impuls, by służyć Bogu".
"Niebiosa głoszą chwałę
Boga". Patrząc na nie on stale modlił się i stale szeptał "Jak mały
jest świat, kiedy patrzę w niebiosa". Jednak nawet podczas swej
kontemplacji Ignacy nie zapominał że ma pracować na tym świecie dla swych Braci
i dla swego Boga. "Pragnął być całkowicie zdrowym, aby móc pójść swoją
drogą".
Pytania
dotyczące twojego życia:
1.
Czy zaczynasz doświadczać różnicę między "poznaniem" Boga i
"smakowaniem" Go? ("skosztujcie i zobaczcie, jak słodki jest
Pan" Ps 34,9).
2.
Czy były w twoim życiu chwile, kiedy czułeś i smakowałeś Boga w swoim wnętrzu?
3.
Czy starasz się zapamiętywać te doświadczenia, a zarazem zapisywać je?
4.
Jakie trzy słowa albo trzy zdania z Pisma św. pomogły ci zmienić lub ulepszyć
twoje życie ?
Memento
"Nie ilość wiedzy napełnia i
zaspakaja duszę, lecz odczuwanie i smakowanie rzeczy wewnętrznie". (Ć.D.2)
Słowo
Boże do medytacji - Łk 10, 30-42
No comments:
Post a Comment